Miesięczne archiwum: Luty 2016

Jak to wszystko się zaczęło

piwo

Kto by pomyślał. Doczekałem się pierwszej w życiu publikacji na swój temat w pewnym branżowym czasopiśmie. Branżowym, ale w branży zupełnie niezwiązanej z piwem. Wyjrzyjcie za okno, bo może jeszcze jakieś inne cuda dzieją się na świecie. Z racji na ograniczenie długości artykułu do tylko jednej strony, całość tekstu się nie zmieściła, dlatego postanowiłem umieścić go na blogu ku uciesze wszystkich moich fanów. Dwóch. O ile liczy się rodzina.
Dla tych, którym nie chce się czytać całości przedstawiam wersję skróconą: Czytaj dalej Jak to wszystko się zaczęło

Warka 10: SMaSH AIPA

brzeczka

Trochę się ostatnio obijam jeżeli chodzi o prowadzenie bloga, a wciąż nie poruszyłem jednego z ważniejszych tematów – receptur. W kategorii Piwarzenie będę co jakiś czas umieszczał własne wybrane przepisy z opisami jak wyszło i co zmieniłbym, gdybym warzył w tym samym stylu jeszcze raz. Nie będę się trzymał kolejności w jakiej piwa powstawały i dzisiaj zaczynam od dziesiątego, bo jest stosunkowo proste i nieźle smakuje.
To tyle jeżeli chodzi o wstęp do serii, a teraz kilka słów o samym piwie, bo dla niektórych tytuł wpisu może wyglądać jak próba przelania na język pisany pytania – Masz iPada? – przez dwunastoletnią gimnazjalistkę. SMaSH jest skrótem od Single Malt, Single Hop; czyli ograniczenia się do użycia tylko jednego rodzaju słodu i jednego gatunku chmielu we właściwym piwie. Piwem tym jest AIPA, czyli American India Pale Ale, bardzo popularny ostatnimi czasy styl wśród piwnych maniaków. Piwo tego typu jest bardzo aromatyczne ze względu na ogromne ilości użytego w nim amerykańskiego chmielu, bardzo goryczkowe i mocne. Wczoraj dałem pierwszy raz spróbować AIP’ę ojcu, który piwo generalnie lubi, ale na stylach innych niż koncernowe lagery zupełnie się nie zna i usłyszałem, że smakuje jak musztarda z winem. Cóż, kwestia gustu. Przejdźmy więc do receptury. Czytaj dalej Warka 10: SMaSH AIPA